Monday, April 28, 2014

The Wanted concert & Prom in the USA

Zgadnijcie co?! Nadal nie moge uwierzyć w tyle dobrego co sie wydarzyło ostatnio...ahhh. Tydzień temu byłam na koncercie The Wanted w Minneapolis! Było niesamowicie! Myslalysmy, ze będziemy gdzieś z tylu siedzieć, a okazało sie ze koncert dość kameralny i na stojąco. Tak wiec oczywiście Weronika i szalona fanka Eva sprytnie wslizgnely sie do 2 rzędu, pod sama scena! Haha. Przed koncertem były dwa supporty i jednym z nich był Midnight Red. Pewnie nikomu to nic nie mówi, ale chłopaki wymiatali ;) Jeden z nich nawet postanowił zaśpiewać do mnie, ale ja jak kamień zastyglam z wrażenia... A chłopaki z The Wanted natomiast postanowili wylać pare butelek wody na nas! Ten moment najbardziej mi sie spodobał oczywiście! Nasza ekscytacja koncertem trwała dobre pare dni ;)


Przejdzmy jednak do tematu PROMU! Szczerze powiem, ze najbardziej fun było przygotowywanie sie do niego, wyjście do restauracji, a potancowka juz tak średnio... Przygotowania brzmiały bardzo poważnie, drogie suknie, fryzjer i te wszystkie dziewczęce potrzeby i zachcianki. Każda chce pięknie wyglądać. Księżniczki i te sprawy.  Potem zdjecia ze swoim partnerem i grupa. Moja ulubiona czesc oczywiście. A po tej jakże długiej sesji robionej przez rodzicow, babcie i wszystkich innych paparazzi nadchodzi czas na kolacje! My wybraliśmy sie do włoskiej restauracji, gdzie zjadlam potrawę z czymś co nazywa sie eggplant...otóż to słowo bardzo mnie intryguje! Haha a zaraz wyjaśnię dlaczego. Egg, czyli jajko nic nie ma do tego... Eggplant jest to zwyczajnie bakłażan! Chyba w końcu znalazłam swoje ulubione angielskie słowo. Niektóre słowa sa bardzo śmieszne w swoim pochodzeniu. Nie mam pojęcia czemu fioletowy bakłażan nazywa sie eggplant :D No ale przechodząc dalej do tematu... Mój partner spisał sie wyśmienicie. Gentleman :) 

No to teraz czas chyba na fotki!

Z Mustangiem,którego niestety nie widać...
Oldschoolowe buty Isaac'a ;)

Friday, April 18, 2014

Palm Sunday & Easter

Tydzień temu obchodzilismy Niedziele Palmowa i jak sie okazało jednak sa pewne różnice, ale nie znaczące. Otóż palemek jako takich kolorowych nie było...były za to prawdziwe liście palmowe. Wiele osób robi z tych liści jakieś wiązanki, ja np. zrobiłam warkocz jako, ze jest prosty :P


Moge sie juz tez pochwalić, ze mam z kim isc na Prom! Mój dobry kolega Isaac (Amerykanin) zapytał mnie i oczywiście musiał tez miec dobry pomysł, aby zachować tradycje. Czyli wszystko musiało byc "cute". A najlepiej - po polsku. Haha ;)


Co do planów wielkanocnych... w sobotę pod wieczór wybieram sie do babci, która mieszka bardzo blisko mnie. Natomiast w niedziele czeka mnie juz troche dłuższa podróż do babci w Minnesocie! 

Także życzę wszystkim Wesołego Jajka gdziekolwiek będziecie! :) 

Friday, April 4, 2014

Farm & Mall of America

Tak długo nie pisałam, ze zapomniałam co ostatnio robiłam! Chyba początek znajdzie sie na farmie... tak byłam na farmie i wcale nie było tak nudno jak myślałam! Najbardziej fascynujące było dla mnie trzymanie jagnięcia! Jeju jakie to grzeczne zwierzątko i takie milutkie haha :)


W poprzedni weekend nareszcie moja host mama zabrała mnie i Eve na prom dress shopping! Zgadnijcie gdzie?! Mall of America, ktore jest czwartym co do wielkości centrum handlowym w USA i znajduje sie w Bloomington w Minnesocie. Najlepsze miejsce na zakupy, jednak aby znalezc cos konkretnego najlepiej narysować sobie mapę dzien wcześniej! Centrum handlowe jest tak duże, ze w 4.5h nie zdarzylysmy zrobic jakiś oszałamiających zakupów, ale...kupiłam sukienkę na na Prom! To sie liczy najbardziej! :) Musicie jednak uzbroić sie w cierpliwość, zeby zobaczyć jak wyglada. Powiem tylko, ze jest przepiękna. Jak ja to mowię "jak z czerwonego dywanu" haha.

Dzisiaj natomiast po długim czasie...nadeszła pora na zabawę w śniegu. Nikt nie jest za stary na to, prawda? :p Szkoła została odwołana, wiec czemu nie! 

Możecie podziwiać moje arcydzieło, ktore ulepilam z Britt :D