Saturday, May 24, 2014

Soccer and summer snow

No siemanko! ;) W Wisconsin słonko juz zaczęło szaleć... Przy 80°F , czyli 26°C mozna naprawdę sie spiec. Nie mam pojęcia jak to możliwe, gdyż zawsze opalam sie na brązowo! Tutejsza pogoda jest bardzo zmienna nie ukrywam...Odmrozone cialo albo przypieczone jak kurczak :D Przy takiej pogodzie jednak zdecydowanie lepiej gra mi sie w pilke, ale niestety za tydzień mamy koniec sezonu! :( Dopiero poczulam to zjednoczenie z drużyna, a zaraz musimy sie juz rozstać. Czekaja mnie jeszcze 3 mecze w następnym tygodniu z czego jeden jest home game (w szkole).

W piątek po meczu byliśmy na summer snow! Brzmi nonsensownie, ale juz wyjaśniam :D Summer snow, inaczej snow cone (ta nazwa brzmi juz bardziej sensownie) jest to rozdrobniony lód, ktory przypomina śnieg i jest on polany syropem wybranego smaku. Niesamowite na ten upał!

Ostatnio tez zaczęłam coraz częściej wychodzić na lunch poza szkole. Jak wiecie mój lunch trwa godzinę, wiec spokojnie mozna gdzieś podjechać zjeść ze znajomymi. Jest to moja ulubiona pora dnia! Good food always makes me happy! :) Wystarczy, ze wyjdę na lunch i odrazu mam udany dzien. Haha moim ulubionym miejscem teraz stało sie Lucy's Delicatessen. Jako, ze popieram zdrowa żywność to miejsce jest strzałem w dziesiątkę. Niestety takie wypady kosztują 5 razy wiecej niz szkolny lunch.

W nadchodzący poniedziałek obchodzimy Memorial Day. Jest to dzien upamiętnienia zmarłych obywateli USA, służących krajowi w trakcie odbywania służby wojskowej. Tego dnia mamy zatem wolne :) A do końca szkoły juz tylko dwa tygodnie!!!

Lunch time! :)






Summer snow with team :)


Sunday, May 11, 2014

Random

Długo sie nie odzywalam, wiec pomyślałam ze dam znak zycia. Ostatnio byłam bardzo chora i nie chodziłam do szkoły, także nic ciekawego sie nie wydarzyło oczywiście. Pochwale sie tylko, ze zakończenie roku mam juz 6 czerwca! Czyli Graduation :) A potem...after party w szkole do samego rana. W najbliższym czasie czeka mnie tez wysyłanie rzeczy do domu...nie moge sie jakoś do tego zabrać :( No, ale kiedyś w końcu trzeba...

Obiecuje napisać dłuższa notke następnym razem! Trzymajcie sie! :)