Monday, November 25, 2013

Thanksgiving break

W piątek byłam na przedstawieniu "Piotruś Pan", w ktorym moja siostra grała pirata. Tego dnia rownież zaczął sie sezon na polowanie oraz tydzień bez szkoły! Nareszcie! ;) W czwartek obchodzimy Święto Dziękczynienia. Zatem spodziewam sie zdrowszego, lepszego jedzenia niz zazwyczaj. Turkey, cranberry sauce, stuffing, gravey i cała góraaaaaa innych pyszności, tak mi sie przynajmniej wydaje.

W sobotę byłam z Domi na zakupach i na filmie "Bad Grandpa". Film z cyklu "Jackass". Raczej kontrowersyjny film...

Wszędzie panuje już świąteczna atmosfera. Wszędzie słychać świąteczna muzykę. Ulice jak i domy sa ozdobione, park jest pełen świątecznych lampek i nie tylko. Jednak najbardziej zaskakujący jest ŚNIEG za oknem. Tak, śnieg pojawił sie już jakieś kilka dni temu, a temperatura sięga nawet -11 ° C  ! Wiec pora na "marshmallow jackets" (jak to Eva pięknie nazwała) sie zaczęła ;) Zakupy świąteczne do wysłania tez już gotowe, co sie jednak okazało wysłanie jakiejkolwiek paczki z tad jest dwa razy droższe niz wysłanie paczki ekspresem z Polski... Prezenty dla mojej host rodziny tez już prawie zrobione. W piątek jest...BLACK FRIDAY, czyli najniebezpieczniejszy lecz najbardziej opłacalny dzien w roku na zakupy! Nie moge sie doczekać oczywiście haha.


Czarujaca babeczka z "Piotrusia Pana" ;)


Saturday, November 9, 2013

Random

Hey ! Oceny na pierwszy kwartał z czterech już wystawione. Jest całkiem niezle ;) W czwartek natomiast było oficjalne spotkanie członków Athena Club. Wszystkim nowym uczestniczkom (Little Sisters), czyli rownież mi... została przydzielona Big Sister. Moja jest Raquel. Już niedługo czeka nas praca, a tymczasem wszyscy wymiency przygotowują sie do Międzynarodowego Tygodnia (International Week). Tak naprawdę w ogóle jeszcze sie nie przygotowalam i obawiam sie jakiegoś faux pas. Ten tydzień będzie wyglądał tak, ze każdego prawie dnia będziemy na jakiejs lekcji i uczniowie bedą nam zadawać pytania. Miedzy lekcjami będzie leciała muzyka z naszych krajów zamiast Amerykańskiej. Co wiecej będzie konferencja! Trzymajcie kciuki...

W kolejny weekend wybieramy sie wszyscy, czyli: ja, Eva, Alex, Dominika i Joline (Niemcy) do Mall of America! Czyli do Minneapolis w stanie Minnesota! Sezon świątecznych zakupów uważam za otwarty! Ho ho ho :D

Przed nami piątkowe sleep over i sobotnie 158km (98mil)

UWAGA, jeżeli pragniecie sie dowiedzieć wiecej na jakiś konkretny temat związany z moim pobytem w USA lub macie jakieś nurtujące was pytania piszcie śmiało w komentarzach, co chcielibyście przeczytać w kolejnej notce! :)



Saturday, November 2, 2013

Halloween

Jak zapewne już wiecie ostatnio było hucznie obchodzone pewne święto w Ameryce. Tak ! Halloween ! Otóż cieszy sie ono najwieksza popularnością tuż po Bozym Narodzeniu. Rownież na mojej liście znajduje sie na miejscu numer dwa :) Przygotowania trwały długo przed i były traktowane bardzo poważnie. Domy przyciągały uwage. Wycinanie dyni było dość pracochłonne, ale nie trudne. Moja rodzina już od dawna tez miała zaplanowane za co sie przebierzemy. Nie miałam nawet prawa wyboru, poprostu wszyscy musieliśmy do siebie PASOWAĆ. "Czarnoksiężnik z Krainy OZ" mówi wam to cos? Byliśmy przebrani za postaci wlasnie z tego filmu, a ja dostałam główna role. Dorothy. Z początku jak usłyszałam jakie sa plany nie do końca mi sie spodobało, lecz z czasem Dorothy bardzo przypadła mi do gustu. Moja h-mama była inicjatorka całego planu i twórczynią moich "ruby slippers". Czerwone, błyszczące sie obcasy niestety miały swoje wady... Po pierwsze czerwona podeszwa kleiła sie do szkolnej podłogi. Wpadlam zatem na pomysł, podklejenia podeszwy taśma. Całkiem skuteczne, ale nie do końca. Na tyle jednak by założyć je chociaż podczas lunchu i dwóch kolejnych lekcji. Ha ha. Po lekcjach wraz z moja h-familiada udaliśmy sie do centrum naszego niewielkiego miasta i rozdawalismy cukierki u mojej mamy w biurze. Następnie pojechaliśmy do babci, gdzie zbieraliśmy jak i znowu rozdawalismy cukierki miedzy godzinami 5-7 . Wszędzie obowiązywała ta sama godzina. Nigdy nie myślałam, ze trwa to tak krótko... Halloween obeszło sie bez strachu niestety, ale było bardzo udane!

Pod koniec tygodnia wybrałam sie z Eva, Kayla i Jess do restauracji Cancun, gdzie serwują meksykańskie jedzenie. Favourite? Piña colada mmmm pycha! Dzisiaj z kolei bylam z Jess na zakupach, no i jeszcze pilnowałam dzidzie. Chodzi oczywiście o lalkę, która symuluje zachowania prawdziwego dziecka. W USA jest to bardzo powszechne, ze w 9 klasie dostaje sie taka lalkę na weekend i potem jest sie ocenianym dzieki bransoletce, która wszystko koduje. Moja h-siostra ma wlasnie taka prace domowa!

Postaci z filmu
Moja h-rodzinka (od lewej) : ja-Dorotka,
 h-mama-zła czarownica z zachodu, 
babcia-dobra wróżka Glinda,
Alex-tchórzliwy lew,
Madie-strach na wróble,
Garrett-cynowy drwal
Moja dynia
Siesta na hiszpańskim 
Weekend
Baby care - Yasmine